poniedziałek, 23 stycznia 2012

ACTA

Nie obchodzi mnie skrakta ACTA. Wypierdalaj mi z głównej z komentarzami, które tego dotyczą. Nie zapraszaj mnie na wydarzenia, strajki, spotkania. Przecież i tak nie będę w nich uczestniczyć. Dla mnie istnieją ważniejsze sprawy poza internetem. Może interesujesz się tym, dlatego że lubujesz się w filmikach porno, które niedługo nie będą istnieć w sieci? Ha, rozgryzłam Cię, nieprawdaż? :)

Może to i nam wyjdzie na dobre? Zaczniemy w końcu kupować płyty ulubionych zespołów, częściej pójdziemy do kina, czy teatru, spędzimy czas ze sobą w realu a nie w sieci. Sadzę jednak, że to im się nie uda. Nie dadzą sobie rady z upilnowaniem masy ludzi popełniających grzech internetowy.
Nic mi się nie chce. Robie soebie przerwę do czasu, kiedy moja mama przyjedzie z pracy. Niech będzie dumna ze swojej pracowitej córeczki....
Jesteś smieszna. Nie zależy Ci na szcześciu innych ludzi? A może Ty po prostu go kochasz, tylko boisz się innym o tym powiedzieć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz